Wyznaczanie granic w pracy Trenera Personalnego

ptitle-particle1
ptitle-particle2
ptitle-particle3
ptitle-particle4

Wyznaczanie granic to zakres związany z szeroko rozumianym polem relacji międzyludzkich, o których wiele już napisano, a temat wciąż nie został wyczerpany. Ewoluujemy, zmienia się świat, zmieniają się warunki, zarówno życiowe, jak i biznesowe.

Bardzo często wyznaczanie granic pojmowane jest jako działanie na zewnątrz, a jednak zdrowe ustalenie własnych granic powinno najpierw zaistnieć wewnątrz. Aby mogło do tego dojść, konieczne jest dogłębne przeanalizowanie własnych potrzeb, związanych z wykonywaniem zawodu trenera personalnego.

Zawód ten kojarzony jest z osobami, które posiadają odpowiednie przygotowanie merytoryczne i techniczne, dobrze wypracowane aktywne słuchanie, empatię, a w związku z tym łatwość w nawiązywaniu relacji,  poczucie humoru,  cierpliwość, sporą dawkę pokory, a jeszcze większy pęd do samorozwoju, potrafią motywować, są rzetelni, słowni, wyrozumiali i elastyczni.

Katalog cech absolutnie nie został wyczerpany, a już te wymienione dają poczucie ogromnej odpowiedzialności, spoczywającej na trenerze. Dobrze więc zacząć od zadania sobie pytania:

 “kim chcę być dla mojego podopiecznego w ramach naszej relacji”

Szczera odpowiedź na to pytanie jest niezwykle istotna, gdyż daje możliwość ustalenia granic względem własnych potrzeb i w oparciu o wiedzę, na czym moja relacja trener-podopieczny polega.

Przedstawię kilka punktów, w oparciu o które można dotrzeć do odpowiedzi na powyższe pytanie.

Przede wszystkim, jak mówimy o wyznaczaniu granic, w zamyśle mamy ochronę. Co zatem potrzebuję ochronić? A może jaki aspekt siebie i dlaczego? Zachęcamy tu przy okazji do głębszej refleksji na temat ogólnego poczucia bezpieczeństwa, jakie mamy w sobie zakorzenione.

Wiele osób w naszym społeczeństwie posiada przekonanie, że drugi człowiek stanowi zagrożenie, że może mieć wobec nas nieczyste intencje, chcieć nadużyć, wziąć więcej, niż chcemy dać,  skrzywdzić, zranić, itd. Uważne przeanalizowanie siebie pod tym kątem da sporo cennych informacji, a także wspomoże zbudowanie nowego, własnego (nie rodziców na przykład) obrazu drugiego człowieka.

Innym, ważnym elementem, jest jasne określenie własnych intencji względem podopiecznych. Tu chciałam zwrócić uwagę na pewien specyficzny dla tej branży i bardzo wrażliwy punkt, jakim jest wizerunek własny. Dążenie do posiadania idealnie wyrzeźbionej sylwetki, zdrowego trybu życia, odpowiedniego prezentowania się w mediach społecznościowych, nakłada niesamowicie dużą presję, która z czasem okazuje się być ciężarem.

Zdanie sobie sprawy z własnych motywów, co wpłynęło w moim przypadku na wybór takiego zawodu, jaka część mnie wciąż potrzebuje uwagi, podziwu, uznania, postrzegania w dany sposób, a jaką część siebie potrzebuję trzymać w ukryciu, bo uznaję ją za zbyt niedoskonałą, żeby móc ją wystawić na opinię innych.

Pamiętajmy, że wielki strach przed krytyką innych bierze się stąd, że tak naprawdę obawiamy się tego, że w głębi siebie zgodzimy się z tą nieprzychylną opinią na swój własny temat, a do tego nikt z nas nie chce dopuścić. I wprawiamy w ruch taki samonapędzający się mechanizm, który kosztuje każdego dnia niesamowicie dużo energii, a polega na nieustannym pędzie, by lepiej, by bardziej, by imponująco.

Prawdą jest, że co do zasady zawód trenera obarczony jest koniecznością bycia przykładem, motywowania własnym podejściem do życia, zdrowia, sylwetki. Bardzo często też nosimy w sobie strach przed byciem osobą zwyczajną, przeciętną, w związku z czym na przykład nabywamy coraz to więcej nowych kompetencji, aby przed tą zwyczajnością uciekać, a w mediach społecznościowych kreujemy siebie na kogoś, kim nie jesteśmy (a to ogromnie męczy i wypala).

Aby to było lekkie, koniecznym jest, aby było spójne z tym, kim zdecydowaliśmy się na ten moment życia być.

I tutaj przechodzimy płynnie do kolejnego zakresu, jakim jest posiadanie wpływu na innych. Jest to niesamowicie kuszące i przynosi sporo korzyści. Najważniejsze jednak, aby przynosiło korzyści obydwu zainteresowanym stronom, a do tego konieczna jest dojrzałość emocjonalna, zorientowanie na potrzeby własne oraz  podopiecznego, świadomość swoich kompetencji, zaangażowanie i zdrowy dystans do siebie i własnych niedoskonałości.

Zbadanie siebie przez powyższe podpowiedzi da możliwość ustalenia w sobie, na co się godzę, bo taki jest mój świadomy wybór, tyle chcę dać w ramach wymiany, jaką jest określona wartość treningu z podopiecznym za mój czas i co w ramach tego czasu umawiamy się osiągnąć.

Po ustaleniu w sobie, ustalamy zakres współpracy z podopiecznym, komunikując jasno i klarownie na czym nasza wymiana polega i co się na nią składa.

Ważne jest też, aby tych ustaleń trzymać się elastycznie, jednak konsekwentnie.

Cytując Anthonego Robbinsa, ten, kto ma silne “dlaczego”, zniesie każde “jak”.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Cart

Brak produktów w koszyku.